Człowiek widzi inaczej, niż aparat

Dzisiejsze aparaty są świetne. Robią bardzo dobrej jakości zdjęcia. Tylko czemu tak często nasze fotografie wyglądają nieciekawie? Jednym z powodów jest to, że człowiek widzi zupełnie inaczej, niż aparat. Co prawda patrzy oczyma, ale widzi umysłem. Ten powód – tak naprawdę – jest matką wielu innych błędów fotograficznych. Prosty przykład – gdybyśmy, siedząc przed telewizorem zrobili zdjęcie, to mogłoby wyglądać mniej więcej tak:

Telewizor - widziany przez aparat

Podczas, gdy wciągnięci w akcję meczu (czy telenoweli :P) widzimy telewizor bardziej tak:

Telewizor - widziany przez człowieka

Skupieni na programie nie dostrzegamy tego, co jest wokół niego (np.  stojącego na telewizorze wazonu, ramek ze zdjęciami, czy popiersia Lenina). Umysł człowieka skupia się na pojedynczych elementach, obserwuje tylko jeden punkt w jednej chwili. Być może przykład telewizora jest przejaskrawiony, ale dobrze pokazuje problem.

Dlatego właśnie kiedy robimy zdjęcie i skupimy się na tym, co chcemy sfotografować – nie zauważamy niepotrzebnych elementów wkoło. Często zdarza się nam umieścić za dużo rzeczy na fotografii:

Ulica nocą - bałagan na zdjęciu

Darth Vader ginie wśród ludzi i zlewa się z tłem

Bywa, że nie zauważamy, że połowa zdjęcia znalazła się w cieniu:

Pół zdjęcia w cieniu

Poza tym w  chwili robienia zdjęcia odbieramy miejsce i sytuację wszystkimi zmysłami. Czujemy zapach, temperaturę, wiemy czy powietrze jest duszne, rześkie czy mroźne. Natomiast fotografia oddziałuje wyłącznie na zmysł wzroku. Dlatego powinna być wyrazista i uporządkowana, powinna wciągać widza w obraz.

Niewiele elementów na zdjęciu, w dodatku poukładane w mocnych punktach kadru

Linie brzegu, skał prowadzą wzrok w dal, która z kolei pogrąża się we mgle.

Linie biegnące wgłąb kadru prowadzą oko

Przykłady możnaby mnożyć. Najważniejsza rzecz do zapamiętania to fakt, że człowiek widzi umysłem, a na zdjęciu będzie widać to, co zobaczył aparat.